sobota, 19 stycznia 2013

bardzo spóźniony KKKT - odsłona II

Witajcie, Ostatnio mało mam czasu na blogowanie, ponieważ zaangażowałam się w pomoc w stworzeniu "Studia mam" w podwarszawskich Włochach. Wraz z Właścicielką kawiarni Art&Cafe próbujemy zachęcić mamy do wyjścia z domów i zrobienia czegoś dla siebie. Organizujemy warsztaty artystyczne, taneczne itp. dla kobiet i/lub dzieci a także stworzyłyśmy kącik w którym maluchy będą mogły się bawić kiedy mama będzie odpoczywać popijając pyszną kawę ;)

Przy Antku nie jest lekko ale jakoś się organizuję. Prowadzę bloga Studia Mam oraz fanpage na facebooku. Dlatego niestety z niczym się nie wyrabiam :(
Do tego borykam się z niedoleczonym zapaleniem oskrzeli :/

Przepraszam tylko osóbki, które cierpliwie czekają na przesyłki ode mnie i wymianki itd.. trochę się tego nazbierało.. Najpierw przez chorobę Antka potem swoją nic nie byłam w stanie zrobić ale powoli ogarniam i te tematy więc niebawem mam nadzieję wszytko będzie wysłane. Choć nie ukrywam, że wyjście na pocztę ostatnio graniczy niemal z cudem..ech..

Ale nic to.. sama wzięłam sobie tyle na głowę więc muszę podołać a nie marudzić! ;)

Dziś pokażę co udało mi się zrobić w ramach "KLUBU KREATYWNYCH KOCHAJĄCYCH TWORZYĆ" z koralików od Beatki


Najpierw zrobiłam breloczek. Z zestawu użyłam wszystkie różowe koraliki, jeden zielony, jeden fioletowy, dwie duże perełki i dwa srebrne kwiatki.


Tu zastosowałam wszystkie płaskie koraliki z masy perłowej i jedną dużą granatową perełkę.


Kolczyki powstały z mich perełek i pomarańczowych kryształków z zestawu startowego.


Do zrobienia bransoletki użyłam lnianego sznurka i wszytkich drewnianych koralików od Beaty. Dorzuciłam plastikowe kwiatki, guziki i jeszczę trochę drewnianych koralików ;)


Na koniec pokażę jeszcze naszyjnik, który powstał jako pierwszy ale nie podoba mi się wcale. Powstał z zielonych kryształków, fioletowych koralików, jednego przeźroczystego koralika w kształcie łezki i srebrnej przekładki.



I tak po zrobieniu tego wszystkiego zostały mi różowe kryształki, jeden czarny koralik, dwa kamyczki, które w sumie mogły się znaleźć w bransoletce i jeden drewniany, który się zawieruszył. Z kryształków mogłabym zrobić jeszcze jedną parę kolczyków ale już zabrakło mi motywacji ;) Użyję je kiedy indziej do czegoś fajniejszego ;)

I to wszytko na dziś. Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego wieczoru :*

Kasia/ComoLaLuz

PS. Zajrzyjcie koniecznie i sprawdźcie co z tych samych koralików zrobiła: DIANA, BEATA, JUSTYNA

18 komentarzy:

  1. Witaj Kasiu, świetna inicjatywa "Studia mam", gratuluję pomysłu!
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie matka-polka-aktywistka ;)
    Koniecznie dolecz chorubsko!

    OdpowiedzUsuń
  3. no to dużo bardzo fajnych rzeczy się dzieje z Ciebie:) no może z wyjątkiem choroby:( a ten naszyjnik mi się najbardziej podoba! jest śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. super sprawa z tymi aktywnymi mamami :)
    trzymam kciuki, żeby się Wam udało jak najwięcej mamusiek zaktywizowac do wyjścia :)

    a na KKKT CUDA porobiłaś, brelok iście wiosenny a naj naj naj ta sznurkowa bransoleta!!
    super!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Projekt popieram. Fajna sprawa dla mam z dziećmi :) Ślicznie wykorzystałaś koraliki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana wszystko co zrobiłaś jest śliczne:)Super że macie takie spotkania bardzo fajny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty masz KKKt, a ja mam u siebie KKKP :) -
    zdrówka Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super klub :)) a stworzyłaś piekne rzeczy. Coraz bardziej przymierzam się do zrobienia sobie breloka i poczułam się zainspirowana.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczności !Brelok i bransoletka kapitalne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bożesz Ty mój! Ależ zdolniacha z Ciebie! Brelok prześwietny! Zresztą wszystko fajne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję pomysłów, siły i wytrwałości! Nie jest łatwo być aktywną mamą! Biżuteria wyszła cudna, a pomysł ze sznurkową bransoletą - genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała z Ciebie kobieta, a do tego tak pracowita, że aż zapiera dech. Prace super.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. pięknie Ci wyszło , naszyjniki mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też się nie wyrabiam wiecznie, więc nie przejmuj się, nie jesteś sama. Przy tylu zajęciach nikt by się nie wrobił :-)Śliczne drobiazgi! Pozdrawiam gorąco :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasia, zaglądasz tu jeszcze? Na maila wchodzisz? Próbuję się z Tobą skontaktować.

    OdpowiedzUsuń
  16. ..........@..@..@........@...@...@
    ........@............@....@.................@
    ........@.......((....@...../)/)........@
    ..........@.....(=':')........(':'=).........@
    ............@...(..(")(")..(")(")..)...@
    ................@.....................@
    ....................@.............@
    ............... .........@.....@
    .............................@
    Moc prezentów od zajączka
    co koszyczek trzyma w rączkach
    Wielu wrażeń, mokrej głowy
    w poniedziałek dyngusowy.
    Życzę jaja święconego
    i wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń