niedziela, 18 września 2011

Tosia


Ktoś miły i bardzo ciekawski zamieszkał w naszym mieszkanku...
Ma przeogromny apetyt a kiedy się naje przychodzi, żeby się wyspać na moim brzuchu.

Ma wielką pasję wspinania się i zdobywania nowych szczytów - im wyżej tym lepiej! Przecież z góry można wypatrzeć jakieś jedzenie :D

I o dziwo nie jest to kotek! ;)


Kiedy ją zobaczyłam musiałam ją zabrać do domu, jej niebieskie, błyszczące oczy patrzyły i mówiły - "tylko mnie kochaj". Nie wiem jak mogłabym jej nie kochać!
Uwiodła nawet mojego narzeczonego!
Poświęca jej tyle czasu bawiąc się z nią na podłodze, że chyba zacznę być zazdrosna ;)

Teraz kiedy piszę tego posta, kica z pokoju do kuchni jak szalona! Podskakuje i figluje pełna radości :)

Bywa też niegrzeczna, ale takie są już małe króliczki.

Oto moja mała Tosia...







sobota, 17 września 2011

Patchwork Oase

Shape Moth zorganizowała wyśmienitą zabawę! Do przygarnięcia 10 tłustych ćwiartek dla 3 osób, które można samemu wybierać! Rozdawajkę sponsoruje niemiecki sklep z akcesoriami do patchworku i materialami - Patchwork Oase.
Więcej informacji na blogu Kirie:


Tkaniny, które wybrałam to:

1.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p3717_Lila-Basic--Grasdolden.html
2.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p3813_Basic-violett--marmoriert.html
3.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p780_For-Baby--zartblau-gestreift-mit-Motiven.html
4.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p3855_Fantasieblumen-blau--Jinny-Beyer.html
5.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p3241_Weihnachtsstoff--Bluemchen-und-Silberranken-auf-Weiss.html
6.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p3207_Heirloom-Collection--Zweige-und-Beeren.html
7.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p2597_Weihnachtsteddys--Golddruck.html
8.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.ph/info/p3294_Weihnachtsglocken--Ilex-und-Baender.html
9.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p3707_Webkaros-rot-weiss.html
10.
http://www.patchwork-oase.de/product_info.php/info/p1625_Rote-Nelken.html

Zabawa trwa do 23 wrześnie i jest bardzo kusząca dlatego zajrzyjcie koniecznie klikając na powyższy banerek!

Praca i usprawiedliwienie nieobecności :)


Miało mnie nie być miesiąc a przedłużyło się do dwóch... Nie dość, że całkowicie pochłonęła mnie praca to jeszcze lipco i sierpniopadowa pogoda wpłynęła depresyjne na moje samopoczucie. Oby jesień była ciepła i słoneczna może jakoś odżyję...

11 lipca zaczęłam realizację ogrodu i wszytko szło dobrze do momentu kiedy przerwała nam powódź. O ironio a wioska nazywa się SUCHY LAS!!! Było ciężko, chwilami tonęliśmy po kolana w błocie ale na szczęście wczoraj udało się dobrnąć do końca - teraz już tylko czekamy na trawę :)

A oto fotorelacja z naszych zmagań:
Zastaliśmy po budowlany krajobraz księżycowy ;)




Ten kto budował dom wie jak to wygląda... rozpacz w kratkę ;) Swoją drogą to budowlańcy mogliby zabierać po sobie te wszystkie śmieci!!

Po uprzątnięciu otoczenia domu przystąpiliśmy do jego kształtowania. Wtedy przyszedł czas na ciężki sprzęt. Aby wyrównać teren musieliśmy przywieźć ok. 500 ton ziemi!!!


Wszystko szło pięknie do momentu kiedy pogoda nie popsuła nam szyków.Wszyscy wiedzę jak piękne było tegoroczne lato...
W efekcie było tak:


Dobrze, że panowie od ogrodzenia zdążyli wylać jedną stronę fundamentów - dzięki czemu woda tylko z jednej strony przelała się do środka posesji. Musieliśmy czekać aż woda opadnie, ponieważ kompletnie nie dało się pracować.

Potem już było lepiej zaczęły powstawać obwódki z kostki, zostało zamontowane oświetlenie i system nawadniający oraz posadzone rośliny.

Jeszcze brakuje trawy, która pojawi się za ok. 2 tygodnie ale wreszcie otoczenie domu zaczęło wyglądać jak ogród :)

Teraz jest tak:






Większość spraw nie poszła zgodnie z planem, nastąpiły zmiany w projekcie a ilość roślin została znacznie ograniczona. W efekcie ogród nie wygląda dokładnie tak jak zamierzałam ale właściciele są zadowoleni i to jest najważniejsze.

Chciałam jeszcze powiedzieć, że nie leniłam się jeśli chodzi o wytwory rękodzielnicze. Mimo całego zamieszania udało mi się zrobić kilka rzeczy choć wiele z nich czeka jeszcze na dokończenie.
Pochwalę się jeszcze, że moja rodzinka powiększyła się o nowego członka rodziny! :D
Ale kim jest Tosia zdradzę dopiero w kolejnym poście :)

Mam dużo do nadrobienia jeśli chodzi o blogowe życie i zaglądanie do Waszych wirtualnych światów. Obiecuję, że się poprawię! :)

Dziękuję Wam również moje drogie, że jeszcze do mnie zaglądacie :)