poniedziałek, 30 lipca 2012

Potrzebana jeszcze jedna osoba do "Podaj dalej"


Jakiś czas temu ogłosiłam zapisy do podaj dalej. Miało być tak, że prezenty będą dla 6 osób wylosowanych spośród chętnych ale zgłosiło się tylko 5 więc rezygnuję z tej formuły - zwłaszcza, że jak wiadomo nie wolno losować... i czekam jeszcze na jedną osobę chętną na prezencik ode mnie. Proszę o wyrażenie chęci w komentarzu pod tym postem - kto pierwszy ten lepszy :)
Proszę też o podanie ulubionego koloru (postaram się aby prezent był bardziej spersonalizowany) ;) Trzy pierwsze osóbki z listy też poproszę o informację dotyczącą kolorków :)

1. Nastole -
2. Iwona -
3. t-renia -
4. Etoile - fioletowy i czerwony
5. AgKe - różowy
6. ...???


Dziewczyny proszę też o Wasze adresy na e-maila: kasia.projektowniaogrodowa@gmail.com

Po otrzymaniu prezencików jesteście zobowiązane do przeprowadzenia takiej zabawy u siebie dla 3 chętnych osób. U mnie 6 bo miałam dwie zaległe wymianki ;)
Nie bójcie się nie będę wysyłała tych prezentów przez rok - postaram się trochę szybciej ;)

Tymczasem trochę się ochłodziło dlatego zapraszam Was na owocową herbatkę ;)




Pozdrawiam i korzystam z chwili odpoczynku... na razie Antek śpi...więc ciii... ;)



PS. Aaaa!!! jeszcze Wam Coś pokażę!

- tak tatuś usypia Antka :D


sobota, 28 lipca 2012

Morska przygoda


Ostatnio nic nie szyję ani nie scrapuję... nie mam jakoś ochoty... Te upały są ponad moje siły! Antek też ciężko je znosi więc jedyne co udało mi się zrobić to kolejna bransoletka. Tym razem inna, koralikowa, morsko-turkusowa.






"Morska Przygoda"

Zużyłam niemal wszystkie koraliki w tej kolorystyce, które posiadałam. Do tej pory tylko chomikowałam i tak leżały i leżały nie wiadomo po co... teraz mam plan zrobić to samo z innymi kolorami... zobaczymy co z tego wyjdzie...

Pozdrawiam Wszystkich Wakacyjnie i dziękuję, że jeszcze do mnie zaglądacie :)
Kasia

piątek, 20 lipca 2012

bąbelkowe bransoletki :)


Przy okazji ostatniej wymianki ludowej przypomniałam sobie o tym, że dawno dawno temu (jeszcze w szkole podstawowej) bawiłam się w różnego rodzaju plecionki z muliny, sznurków itp. - wtedy nie wiedziałam, że te wytworki to makrama... A teraz kiedy znów stały się modne tego rodzaju plecione bransoletki, paski i wisiorki postanowiłam przypomnieć sobie jak to się robiło i powrócić do dawnego hobby.

Nie wiem czy na długo ale na ten czas pochłonęło mnie bez reszty... Zwłaszcza, że przy małym dziecku ciężko jest znaleźć więcej czasu np. na szycie.

Jak coś szyję to od początku do końca gdyż strasznie nie lubię być odrywana od maszyny - trudno mi potem kończyć już napoczęte rzeczy... zwłaszcza gdy w głowie kłębi się już masa nowych pomysłów ;)

Bransoletki nie wymagają tyle skupienia i czasu a na dodatek podobnie jak przy hafcie krzyżykowym można przy nich odpocząć i zrelaksować się - ze względu na prostą powtarzalną czynność ;)

I tak siadłam sobie wieczorkiem i między jednym a drugim karmieniem wymodziłam kilka bransoletek.

Lubię nadawać przedmiotom nazwy dlatego prezentuję Wam:

morskie bąbelki


lazurowa toń


jagody w śmietanie


młode niezapominajki


leśne jagódki



Bransoletki są wykonane ze sznurka naturalnego oraz ceramicznych szkliwionych koralików. Mają regulowane zapięcie.

Klikając na wybrany link można przeskoczycie do mojego na razie pięcio - asortymentowego sklepiku - do którego serdecznie zapraszam :)

Kasia

wtorek, 17 lipca 2012

zaległości ciąg dalszy ;)


Wczoraj pokazałam prezenty od Petronelki ale w tym samym czasie miałam chyba wyjątkowe szczęście do wygranych i otrzymałam również nagrodę w kolejnym candy. Tym razem była to nagroda pocieszenia u Pauliś :)

Główną nagrodą był komplet doniczek oraz ramka z motywami folkowymi - piękne! TU można zobaczyć. Ale ja otrzymałam coś zupełnie innego :)

Kwiatową broszkę i pierścionek - zwróćcie uwagę na to jak staranie przyszyte koraliki :)


Butki dla Antusia :)


Śmiesznie wygląda mój Byczek w takich bamboszkach ;) ale wrzucę je do pamiątek bo są urocze :)



A tu na zdjęciu całości widać jeszcze: świetny, olbrzymi kupon materiału w kropeczki, wstążeczki prześliczne, różne przydasie oraz smakołyki. Dla Antka były herbatki z koperkiem, które ostatnio bardzo się przydały, na kolki.


Dziękuję Ci Paulinko! - zaskoczyłaś mnie bardzo tymi prezencikami :)

Żeby nie wyszło, że ciągle się chwalę to od razu pokażę Wam w tym poście prezent jaki otrzymałam od Tafcik z bloga Tańcem haftowane.

Zostałam wylosowana spośród obserwatorów bloga Ali, która cudownie haftuje krzyżykami a jej wielką pasją jest taniec. Zajrzyjcie do niej koniecznie! :)

Jednak szczęka opadła mi do samej ziemi, kiedy otworzyłam paczkę...
Zupełnie nie spodziewałam się takiego cudownego prezentu!!! :D

Otrzymałam śliczny obrazek z kotkiem oraz karteczkę - oczywiście obydwie rzeczy haftowane!



A w karteczce znalazł się cudowny wierszyk z okazji narodzin Antusia :)
Pozwolę sobie zacytować...

Małe rączki potrafią
ulepić kwiatek z plasteliny
Narysują słońce roześmiane
Zbudują domek z klocków
Małe rączki potrafią napisać mama,
i przynoszą jabłko czerwone
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość.


Ach, dziękuję Ci Alu Kochana za te cudne prezenty i życzenia. Aż łezka zakręciła mi się w oku ze wzruszenia po przeczytaniu tego wierszyka :)

poniedziałek, 16 lipca 2012

Zaległości.. zaległości..


Już ponad miesiąc minął od szczęśliwego dnia kiedy wygrałam wspaniałe candy u Petronelki a jakoś nie znalazłam czasu się żeby napisać o tym post podziękowaniowy. Oczywiście mailowo już to zrobiłam ale chciałabym również spełnić obyczaj blogowy i pochwalić się publicznie.

Otrzymałam cudowny haftowany obrazek w pięknej białej ramce, czerwone serduszko...



misia - oczywiście dla Antka :)


i uroczego ptaszka :)


do tego jeszcze serwetki z motywem różanym i świeczuszki zapachowe - również różane :)


To moje pierwsze wygrane candy a do tego takie cudowne -
dziękuję serdecznie Petronelko! :)

Cały komplecik znalazł swoje miejsce na komodzie, która dzięki mojemu mężowi nabrała zupełnie nowego wyglądu... z czarnej, rozpadającej się szafki z płyty mdf przeistoczyła się w całkiem zgrabny mebelek ;)


Chciałam żeby była bardziej stylowa dlatego Adam zrobił na moją prośbę również te ramki na frontach.

Brakuje jeszcze uchwytów ale nie mogę znaleźć odpowiednich więc pokazuję w takim stanie jak jest.

Marzy mi się jeszcze duże lustro w białej ramie do kompletu - może na giełdzie staroci znajdę coś ciekawego...

Pozdrawiam,
Kasia

poniedziałek, 9 lipca 2012

"Ścinko Psoty" w Skrap-Ścinkach ;)


W skrap-ścinkach Karmeleiro zaproponowała wspaniałą, kreatywną zabawę - "Ścinko Psoty". Zasady proste, mało zachodu i dużo przyjemności z tworzenia.

Na początku została stworzona lista rzeczy ponumerowanych od 1 do 30. Następnie pięć pierwszych osób wybrało po jednej cyfrze a pod każdą z nich krył się jakiś przedmiot mniej lub bardziej przydatny w scrapbookingu.

I tak każdy uczestnik musiał przygotować:

- 30cm wstążki
- kopertę
- wycinankę (z wykrojnika, z dziurkacza albo samodzielnie wycięty element ozdobny)
- kawałek papieru niescrapowego
- papierową serwetkę

ponadto: 3 kawałki papieru scrapowego o wymiarach 9cmx14cm
oraz 1 element niespodziewajkowy.

Zgromadzone przydasie należało włożyć do koperty i wysłać do wylosowanej osoby. Osoba ta miała za zadanie zrobić zdjęcie jej zawartości, a następnie pracy, która z nich powstanie.

Oto moja praca...


W paczuszce m.in. znalazł się śliczny Brads z serduszkami - jeszcze czegoś takiego nie używałam ale chyba mnie wciągnęło - strasznie fajny jest! :)



Ostatnio zakupiłam też perełki w płynie, ale jakoś nie jestem nimi zachwycona... zwłaszcza ich kształtem - chyba, że nie potrafię ich aplikować...


Najpierw powstała karteczka a z resztek papieru udało mi się zrobić jeszcze dwie rzeczy. Tag, który kojarzy mi się z jakimś dziwnym domkiem oraz doniczka z kwiatkami ale ta nie kwalifikuje się do pokazania ;)


A zestaw ten powstał z zawartości przesyłki otrzymanej od Iwony.

Przyznam, że na początku nie miałam pojęcia jak to wszystko połączyć w całość ale na szczęście jakoś się udało :)


Pewnie zastanawiacie się skąd ten fiolet w pracy ale karteczka z motywem siatki była dwustronna. Niestety zauważyłam to dopiero jak zaczęłam ciąć i zdjęć nie ma.

Wydaje mi się, że wywiązałam się z zadania. Przynajmniej się starałam a jak wyszło to sami osądźcie ;)

Pozdrawiam,
Kasia

piątek, 6 lipca 2012

"Raz na Ludowo" - PODSUMOWANIE wymianki :)


Wreszcie znalazłam czas, żeby się pochwalić prezentami z wymianki organizowanej przez AgKe. Już dawno powinnam to zrobić.

Co prawda zdjęcia pstryknęłam od razu jak tylko dostałam tę cudowną przesyłkę ale doba jest teraz dla mnie zdecydowanie za krótka, żeby zdążyć ze wszystkim na czas.

Zabawa była wspaniała a motywem przewodnim były wzory ludowe.

Moją wymiankową parą po raz kolejny była Iwonka z Manufaktury broszki. Tak się złożyło, że znów wylosowano nas jako parę :) Z czego przeogromnie się cieszę! :D
Wiedziałam, że Iwonka przygotuje cudowne prezenty ale i tak znów mnie zaskoczyła :)

Nic już nie będę mówić... Zobaczcie moją fotorelację... ;)



Piękna broszka w moich ulubionych kolorkach :)


Wspaniałe i bardzo ludowe etui na telefon - cieszę się z niego jak nie wiem co i używam cały czas :) Zwłaszcza, że mój telefon ciągle ląduje na ziemi albo go gubię.. nawet w domu - czasem muszę nawet do siebie dzwonić, żeby go znaleźć :P
Teraz ma mięciutko i jest widoczny :D


Poniżej cudne kolczyki z jakimiś kamieniami ale nie znam się więc nie powiem jakimi.



Woreczek, w którym znalazło się mnóstwo przdasiów: koraliki, guziki, farbki do tkanin oraz baza do kolczyków :)
A i talerzyk szydełkowy, który trochę się spłaszczył podczas podróży do mnie a ja myślałam, że ma być płaski i zrobiłam z niego serwetkę... :P Leży teraz u mnie na komodzie i pięknie wygląda :)



Gdyby tego szczęścia było mało dostałam jeszcze śliczne tkaniny, wstążki haftowane i koronki oraz kordonki :)


Zobaczcie jakie cudny hafcik jest na tej serwetce! Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia :)


Do tego wszytko pięknie i starannie zapakowane aż człowiek się cieszy z samej tej staranności :)
Dziękuję Ci Iwonko z całego serca, znów sprawiłaś mi wiele radości :)

Ja natomiast wysłałam Iwonce takie rzeczy:







Chciałabym na koniec powiedzieć, że ostatnio szczęście dopisało mi potrójnie - wygrałam candy u Petronelki i nagrodę pocieszenia w folkowym candy u Pauliś a także nagrodę dla obserwatorów u Tafcik. Dziewczyny przysłały mi takie piękne rzeczy, że szok! ;) Ale o tym w oddzielnym poście.

Pozdrawiam kolorowo, ludowo i radośnie,
Kasia ;)

czwartek, 5 lipca 2012

Kwitnąca wiśnia po raz ostatni - WYNIKI MINI KONKURSU


Nie było zbyt dużego zainteresowania tym konkursem ale na szczęście znalazło się 11 osób, które zechciały zagłosować.

Najwięcej Waszych głosów otrzymała...

Agnieszka (6)


i to ona wygrywa :)

Agnieszko kochana, gratuluję Ci serdecznie. Jeśli masz ochotę możesz pobrać sobie poniższy banerek z wyróżnieniem.


Oczywiście niebawem powędruje do Ciebie niespodziewajkowa nagroda :)
Adres mam więc nie musisz podawać.

Kolejne głosy rozłożyły się tak:

Agape Art (3)
AgKe (1)
Bożenka (1)


Gratuluję Serdecznie! :)

Według mnie wszystkie prezenty były wspaniałe.
Żałuję, że nie mam teraz aż tak dużo czasu, bo każda z Was zasługuje na nagrodę :)

Spośród osób głosujących wylosowałam jedną, która za udział również otrzyma niespodziankę.

Zagłosowały:

1. AgKe
2. Dasanda
3. kleks77
4. Bożenka
5. Agnieszka
6. pandzioszka
7. pocieszna
8. moniśka
9. Ar_nika
10. Diana
11. Etoile


Darujcie mi, że nie będzie zdjęć z przebiegu. Jest tak gorąco i mam tyle roboty, że już nie daję rady.

Uwierzcie mi na słowo. Pkrzygotowałam 11 karteczek z numerkami i wylosowałam.

A szczęśliwą osobą jest:

Diana


Diana też brała udział w wymiance więc adresik chyba mam.. jak nie będę pisać :)

Prezenciki wyślę do końca miesiąca :)

Dziękuję raz jeszcze za Wasze głosy, komentarze i za to że jesteście :)

Pozdrawiam,
Kasia

środa, 4 lipca 2012

"Scrap Planeta" - czyli nieziemski zlot scrapbookingowy ;)


W ostatnią sobotę miałam przyjemność być na V Ogólnopolskim zlocie Scrapbookingu. To była moja pierwsza tego typu impreza i przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.

Ilość stoisk, sprzedawców oraz wszelakich cudów przeszła moje najśmielsze wyobrażenia. Szczerze mówiąc to myślałam, że w Polsce jeszcze ten temat raczkuje i większość produktów pochodzi z zagranicy...
Okazało się jednak, że mamy już sporo firm zajmujących się produkcją materiałów do scrapbookingu, stempli, kartek, wycinanek itp.

Zlot został zorganizowany w Nowym Forcie w Warszawie więc grzechem byłoby nie pojechać mieszkając w tym mieście ;)



Byliśmy całą rodzinką, niestety dość późno, ponieważ dwa dni wcześniej wylądowaliśmy z Antkiem w szpitalu i do soboty byliśmy na obserwacji - okazało się, że nasz maluch ma alergię na mleko krowie a mieszanka, którą go zaczęłam dokarmiać oraz moja mleczna dieta wywołały u niego silną reakcję alergiczną. Na szczęście nie jest tak źle. Zmieniłam dietę (tylko indyk, ryż i brokuły) i Mufinek zaczyna zdrowieć. Wysypka schodzi, duszności też już nie ma i skończyło się ciągłe ulewanie. Jeszcze tylko pupa musi się zagoić (na skutek kwaśnych kupek dostał odparzenia) i będzie już dobrze.

Wracając do zlotu... Dostałam oczopląsu. Nie wiedziałam kompletnie jak ja mam to wszystko obejrzeć i jeszcze znaleźć coś ciekawego dla siebie. Tyle było fajnych rzeczy. Tylko, że budżet ograniczony... ;)

Dodatkowo mój mąż miał frajdę, ponieważ uwielbia robić zdjęcia. Szkoda tylko, że zamiast pokazać ogół skupił się na tym jak buszuję wśród stoisk...




Na szczęście zrobił też 3 zdjęcia gdzie mnie nie ma... :P




Antek tymczasem smacznie spał :) Nawet na chwilę nie otworzył oka! :)


Dzięki temu mogłam biegać i wszystko podziwiać oraz szukać inspiracji. :)

Znalazłam piękne tekturowe wycinanki


i stempelki


Żałuję tylko, że nie miałam okazji zapoznać się z kilkoma osobami, które odwiedzam na ich blogach. Nie byłam pewna czy to one i jakoś tak niezręcznie było mi podejść i zagadać.. sierota ze mnie! ;)

A oto co kupiłam :D


Papiery "Pastelowa Rapsodia" od Asicy, stempelki ufo i maki z Agaterii, wykrojnik oraz bazę na album z wycinanki :)

Oj nakupowałabym o wiele więcej ale mąż pilnuje kasy.. i całe szczęście, bo ja nie mam kompletnie umiaru... ;)

Jeszcze tego samego dnia zainspirowana zlotem oraz ufoludkowymi stempelkami wykorzystałam chwilę spokoju i wymodziłam taką karteczkę :)






!!!!!!!!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!!!!!!!!

Jutro ogłoszę kto wygrał w mojej zabawie na wybór najfajniejszego prezentu w wymiance z motywem kwitnącej wiśni oraz wylosuję jedną osobę spośród głosujących. Szczęśliwcy otrzymają ode mnie nagrodę niespodziankę. Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę zagłosować zapraszam dziś do północy. Nie trzeba wstawiać banerów reklamujących czy takich tam ;)

TU GŁOSUJEMY!!!


Na razie zagłosowało tylko 9 osób więc szansa na niespodziankę jest naprawdę duża :)

AgKe
Dasanda
kleks77
Bożenka
Agnieszka
pandzioszka
pocieszna
moniśka
Ar_nika

Nadal można zapisywać się też na

PODAJ DALEJ


Na samym dole posta jest informacja


Na razie wyraźną chęć wyraziło 5 osób:

Nastole
Iwona
t-renia
Etoile
AgKe

Prezenty będą dla 6 wylosowanych osób ( nie kto pierwszy ten lepszy).
Na zgłoszenia czekam jeszcze przez 2 tygodnie do 18.07.2012r. Jak nie uzbiera się 6 osób to paczuszki wyślę tylko do osób, które się zgłosiły



To by było chyba na tyle jeśli chodzi o tego przydługiego posta. Dziękuję jeśli ktoś wytrwał do końca :)

Kasia
ComoLaLuz