Ktoś miły i bardzo ciekawski zamieszkał w naszym mieszkanku...
Ma przeogromny apetyt a kiedy się naje przychodzi, żeby się wyspać na moim brzuchu.
Ma wielką pasję wspinania się i zdobywania nowych szczytów - im wyżej tym lepiej! Przecież z góry można wypatrzeć jakieś jedzenie :D
I o dziwo nie jest to kotek! ;)
Kiedy ją zobaczyłam musiałam ją zabrać do domu, jej niebieskie, błyszczące oczy patrzyły i mówiły - "tylko mnie kochaj". Nie wiem jak mogłabym jej nie kochać!
Uwiodła nawet mojego narzeczonego!
Poświęca jej tyle czasu bawiąc się z nią na podłodze, że chyba zacznę być zazdrosna ;)
Teraz kiedy piszę tego posta, kica z pokoju do kuchni jak szalona! Podskakuje i figluje pełna radości :)
Bywa też niegrzeczna, ale takie są już małe króliczki.
Oto moja mała Tosia...
Chyba nie sposób jej nie kochać ,jest taka słodka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Prześliczny łobuziak! Widać, że wszędobylska:). Cudna, wyściskaj ją ode mnie!
OdpowiedzUsuńNo to fajną macie teraz lokatorkę:). Teraz pozostało Ci tylko ją kochać;).
OdpowiedzUsuńJest przesłodka!
OdpowiedzUsuńNaprwdę myślałąm że piszesz o kotku przez tych perę słów:)Mam nadzieję że siępodzielicie narzeczonym z Tosią inaczej może wybuchnąć "wojna":P
Pozdrawiam
Śliczniutka:
OdpowiedzUsuńJejku, po prostu cudowna! Aż się rozczuliłam :D
OdpowiedzUsuńurocza! nie da się jej nie kochać :)
OdpowiedzUsuńOjej u Ciebie większy zastój w postach niż u mnie:) ale odwiedzam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo cudny! Też bym wzięła do siebie.
OdpowiedzUsuńRozkoszna:)
OdpowiedzUsuńo jakie cudo:)))) przy okazji zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńKróliczka to masz przeuroczego ;) Piękny blog i wspaniałe prace, karteczki robisz piękne :) Dodałam Cię do obserwowanych i zapowiadam powroty w Twoje progi ;) Miło mi, że do Ciebie trafiłam oraz zapraszam Cię równie ciepło i serdecznie do siebie na blog :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJej jaka słitaśna... aż chcę mieć króliczka... :)
OdpowiedzUsuń