Oj nie było mnie baaaardzoo dawno.. Poniżej coś co chciałam już dawno Wam powiedzieć ale jakoś nie miałam kiedy. To jest post, który napisałam już 2 listopada 2011r. Niestety nie opublikowałam go a potem całkowicie o nim zapomniała.
Mam nadzieję, że zrozumiecie.. :)
"Czas płynie nieubłaganie a dzień za nic nie chce się wydłużyć. Znów niestety nie mogę znaleźć czasu na moje hobby.
Ostatnio zmęczenie bierze górę i przesypiam każdą wolną chwilę. Szczęście miesza się z obawami, ponieważ wkrótce w moim życiu zajdą spore zmiany.
Marzyłam o tym od dawna. Nie było łatwo ale się udało, wreszcie będziemy rodzicami!:)
Noszę pod sercem największy skarb od Boga!:D
Na pewno niejedna z Was wspomina te chwile i pamięta uczucie radości, spełnienia z jednoczesnymi obawami, lękami o przyszłość i zdrowie maleństwa.
Z uwagi na obecną sytuację - ślub, który był już co prawda wcześniej planowany został przyspieszony i odbędzie się pod koniec listopada. Uwierzcie mi, że załatwienie wszystkiego w 1,5 miesiąca jest niezwykle trudne i męczące. Nigdy nie planowaliśmy, że będziemy szykować wszystko na rok przed ślubem jak to jest teraz w zwyczaju ale te tempo jest trochę ekstremalne.
Jednak chcemy mieć to całe zamieszanie już za sobą, żeby w spokoju czekać na naszego dzidziusia.
Dzielę się również z Wami moim szczęściem...a ponieważ nie chciałabym żebyście zupełnie o mnie zapomniały i miały mi za złe brak aktywności na Waszych blogach wkrótce postaram się zorganizować jakieś ciekawe candy."
Od "wkrótce" minęło już sporo czasu ale teraz obiecuję, że się postaram :)
A teraz chciała pochwalić się moim małym Żuczkiem :)
Główka z profilu :***
i jego mała stópka :)
Jak czytałam na forach niektóre mamusie odczuwają ruchy swojego dziecka jako motylki w brzuchu... Ja od początku czuję fest kopniaki od tych małych stópek :P Czasami sama jestem zaskoczona, że ma tyle siły :)
A tak wyglądałam w 14 tyg. Brzuszek był jeszcze malutki. Od tego czasu brzuchal urósł mi przeogromny ;)
PS. W poniedziałek ogłoszę nowe CANDY,
na które zapraszam już dziś :)
Pozdrawiam i dziękuję jeśli jeszcze ktoś do mnie zagląda :*
Ależ cudownie! Serdeczne gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńZawsze strasznie cieszą mnie ciążowo-urodzeniowe posty :D
serdecznie Ci gratuluję !!! :))
OdpowiedzUsuńGratuluję mamusiu!! :). Ja też powiększam się tu i tam. I kopniaki też są :). Gratuluję też ślubu.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki, to podoba mi się Twoja fryzura:). To chyba się nazywa koszyczek. Nigdy nie robiłam i chyba nie jest łatwe zrobienie takiego cuda na głowie.
Pozdrawiam:)
Kochana, witaj! Najserdeczniejsze gratulacje dla Was!To cudowny czas oczekiwania, dlatego spędzaj go tak, jak potrzebujesz! Pięknie wyglądasz....Buziaki :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! I życzę samych pięknych chwil związanych z takim stanem :D
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję wam dziewczyny za odwiedziny i za gratulacje :)
UsuńIwonko, jeśli chodzi o fryzurę to różnie na nią mówią.. warkocz francuski czy dobierany - nie wiem ;) Samemu na pewno ciężko jest ją zrobić - ja przynajmniej nie potrafię. Mi robiła ciocia mojego męża.
Tak myślałam, że ciężko zrobić samej, a bardzo mi się ta fryzura podoba:).
UsuńU nas rodzina powiększy się po koniec maja, więc jest jeszcze trochę czasu, u Ciebie chyba mniej... Pozdrawiam i życzę udanego weekendu:).
O mamo, będziesz mamą! ;) Najgorętsze gratulacje i pozdrowienia :)))
UsuńGRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńJa bardzo ciepło wspominam okres ciąży, mimo że miałam różne ciążowe przypadłości, ale przecież to normalne ;}
Fajnie również, że zrobiłaś sobie sesję zdjęciową, miło będzie zerknąć na te fotki gdy będziesz tulić swoje maleństwo ;}
No, mamusiu, głowa do góry, na pewno wszystko będzie dobrze! Życzę szczęśliwego rozwiązania i przesyłam Wam cieplutkie pozdrowienia =}
Asiu, ta sesja zdjęciowa to tylko zdjęcia w domu w wykonaniu mojego męża :P Chociaż nie ukrywam, że chciałabym mieć taką profesjonalną sesję.
Usuńśliczne zdjęcia dzieciątka ... akurat u mnie małej udało się uchwycić na zdjęciu cała buśkę ... życzę pani i dzidziusiowi wszystkiego co najlepsze i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz :) Życzę Ci wszystkiego najlepszego,dużo zdrowia :) i pogody ducha
OdpowiedzUsuń