Co jakiś czas eksperymentuję i próbuję swoich sił w nowych technikach. Ostatnio w różnych wymiankach i zabawach blogowych otrzymałam mnóstwo pięknych serwetek, które czekały na odpowiedni moment i doczekały się. Zmobilizowałam się i wykonałam pierwszą decoupagową zakładkę.
Nie miałam specjalnych preparatów do tego celu.. wykorzystałam to co znalazłam w szpargałach męża.. klej wikolowy, lakier do drewna, kawałek grubej tektury.. i wyszło tak..
Jeszcze przed lakierowaniem...

Tu w trakcie pracy.

Tu już po trzykrotnym lakierowaniu ale już wiem, że lepszy byłby lakier matowy..
Ptaszkowi trochę liście przebijają przez głowę... ;)


Jeszcze tył ale tu był problem z gładkim nałożeniem serwetek.. marszczyły się strasznie :/

W decoupage jak do tej pory się nie bawiłam ale już mam ochotę na kolejne serwetkowe wycinanko - naklejanki ;)
Mimo nie najlepszego efektu jestem zadowolona z tego co udało mi się zrobić. Zakładeczka poleci jako dodatek wymiankowy dla pewnej osóbki.. ale ciiii... bo bo dopiero jutro wysyłam ;)
A tutaj mały notesik wykonany z skrawkowych papierków.
Wymiary całego notesu to ok 12x7,5 cm
Zgłaszam go na Wyzwanie #4 - Tagowo w skrap-ścinkach.

Tag jest co prawda malutki ale jest! ;)

Notesik był kupiony - surowy. Do nabycia w fantastycznym sklepie TIGER, który mieści się na Aleja Jana Pawła II 11 przy rondzie ONZ w Warszawie. Na asortyment sklepu można sobie popatrzeć na str. http://www.tigershops.pl/ Jak będziecie w stolicy zajrzyjcie koniecznie, spodoba Wam się ;)




Mam nadzieję, ze te wytwory spodobają Wam się bardziej niż poduszki z poprzedniego posta ;)
Pozdrawiam słonecznie i serdecznie,
Kasia :)
notes urzekł mnie najbardziej:) zapraszam do mnie www.pudremposypane.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKasiu bardzo ładnie wyszła ta zakładka!
OdpowiedzUsuńO notesie nawet nie wspominam:-) Super, że przy malutkim nie próżnujesz!
Kasiu! Pięknie zdekupażowałaś zakładkę! Gratuluję:). A notesik jest bajeczny, może i ja się kiedyś wezmę za wykorzystanie ścinków.
OdpowiedzUsuńPełna jestem podziwu, że przy takim maluszku jeszcze coś robisz innego! Ściskam mocno, a Antosia zwłaszcza, Pa!
Kochana Kasiu śliczna zakładka. Powiem Ci, że ja próbowałam podobną metodą, mianowicie na klej vikolit i ponieważ nie mam żadnego lakieru to zabezpieczyłam też vikolitem i wyszło dość dobrze. A ponieważ jestem oszczędna z przymusu i mam straszną potrzebę robienia wszystkiego :) to bardzo estem uradowana z faktu, że drogie preparaty do dekupażu można zastąpić z powodzeniem zwykłym vikolem :)))
OdpowiedzUsuńNotesik jest prześliczny! Cieszę się, że Antoś daje Ci poszaleć twórczo:))
Piękne prace, notesik i zakładki bardzo mi się podobają,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace ,notes swietny ,a i poduchy z poprzedniego posta cudne :))
OdpowiedzUsuńZakładka wyszła super ,muszę poszukać wikolu i cos pokombinować w tym temacie :))
OO, oba projekty niezwykłe! Zakładka romantyczna, a notes z tagiem - fantastyczny! Dziękujemy za udział w wyzwaniu ŚcrapŚcinkowym i serdecznie pozzdrawiam!
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w tym notesie od pierwszego wejrzenia :) Jest prześliczny! :)
OdpowiedzUsuńZakładka śliczna a notesik powala na kolana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wczoraj wysłałam przesyłkę ,mam nadzieję ,że dziś ją otrzymasz:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu,nie mam małpki ,a co gorsza nawet nie mam pomysłu jak taką uszyć :)) Ale jeszcze pomyslę ,jakby co dam znać :)
OdpowiedzUsuńpiękny romantyczny notesik :)
OdpowiedzUsuń