poniedziałek, 11 czerwca 2012

misz masz rękodzielniczy ;)


Co jakiś czas eksperymentuję i próbuję swoich sił w nowych technikach. Ostatnio w różnych wymiankach i zabawach blogowych otrzymałam mnóstwo pięknych serwetek, które czekały na odpowiedni moment i doczekały się. Zmobilizowałam się i wykonałam pierwszą decoupagową zakładkę.

Nie miałam specjalnych preparatów do tego celu.. wykorzystałam to co znalazłam w szpargałach męża.. klej wikolowy, lakier do drewna, kawałek grubej tektury.. i wyszło tak..

Jeszcze przed lakierowaniem...



Tu w trakcie pracy.



Tu już po trzykrotnym lakierowaniu ale już wiem, że lepszy byłby lakier matowy..
Ptaszkowi trochę liście przebijają przez głowę... ;)





Jeszcze tył ale tu był problem z gładkim nałożeniem serwetek.. marszczyły się strasznie :/



W decoupage jak do tej pory się nie bawiłam ale już mam ochotę na kolejne serwetkowe wycinanko - naklejanki ;)

Mimo nie najlepszego efektu jestem zadowolona z tego co udało mi się zrobić. Zakładeczka poleci jako dodatek wymiankowy dla pewnej osóbki.. ale ciiii... bo bo dopiero jutro wysyłam ;)

A tutaj mały notesik wykonany z skrawkowych papierków.
Wymiary całego notesu to ok 12x7,5 cm

Zgłaszam go na Wyzwanie #4 - Tagowo w skrap-ścinkach.



Tag jest co prawda malutki ale jest! ;)



Notesik był kupiony - surowy. Do nabycia w fantastycznym sklepie TIGER, który mieści się na Aleja Jana Pawła II 11 przy rondzie ONZ w Warszawie. Na asortyment sklepu można sobie popatrzeć na str. http://www.tigershops.pl/ Jak będziecie w stolicy zajrzyjcie koniecznie, spodoba Wam się ;)









Mam nadzieję, ze te wytwory spodobają Wam się bardziej niż poduszki z poprzedniego posta ;)

Pozdrawiam słonecznie i serdecznie,
Kasia :)

12 komentarzy:

  1. notes urzekł mnie najbardziej:) zapraszam do mnie www.pudremposypane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu bardzo ładnie wyszła ta zakładka!
    O notesie nawet nie wspominam:-) Super, że przy malutkim nie próżnujesz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu! Pięknie zdekupażowałaś zakładkę! Gratuluję:). A notesik jest bajeczny, może i ja się kiedyś wezmę za wykorzystanie ścinków.
    Pełna jestem podziwu, że przy takim maluszku jeszcze coś robisz innego! Ściskam mocno, a Antosia zwłaszcza, Pa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Kasiu śliczna zakładka. Powiem Ci, że ja próbowałam podobną metodą, mianowicie na klej vikolit i ponieważ nie mam żadnego lakieru to zabezpieczyłam też vikolitem i wyszło dość dobrze. A ponieważ jestem oszczędna z przymusu i mam straszną potrzebę robienia wszystkiego :) to bardzo estem uradowana z faktu, że drogie preparaty do dekupażu można zastąpić z powodzeniem zwykłym vikolem :)))
    Notesik jest prześliczny! Cieszę się, że Antoś daje Ci poszaleć twórczo:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prace, notesik i zakładki bardzo mi się podobają,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne prace ,notes swietny ,a i poduchy z poprzedniego posta cudne :))
    Zakładka wyszła super ,muszę poszukać wikolu i cos pokombinować w tym temacie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. OO, oba projekty niezwykłe! Zakładka romantyczna, a notes z tagiem - fantastyczny! Dziękujemy za udział w wyzwaniu ŚcrapŚcinkowym i serdecznie pozzdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem zakochana w tym notesie od pierwszego wejrzenia :) Jest prześliczny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakładka śliczna a notesik powala na kolana.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wczoraj wysłałam przesyłkę ,mam nadzieję ,że dziś ją otrzymasz:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu,nie mam małpki ,a co gorsza nawet nie mam pomysłu jak taką uszyć :)) Ale jeszcze pomyslę ,jakby co dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny romantyczny notesik :)

    OdpowiedzUsuń